Jak w każdej branży rzemieślniczej brakuje wyspecjalizowanych rąk do pracy. I również w przypadku branży spawalniczej nie jest inaczej. Okazuje się, iż w Polsce brakuje wyspecjalizowanych spawaczy, których coraz częściej zastępują spawalnicy. A czym się różni spawacz od spawalnika? Spawacz spawa elementy wykonane ze stali, żelaza, metali, a spawalnik to pracownik umysłowy z wyższym wykształceniem w dziedzinie spawalnictwa, czyli jest inżynierem. Nie każdy spawalnik potrafi spawać, tak jak spawacz.

Spawalnicy pracują na nowoczesnych robotach spawalniczych, które trzeba umieć obsłużyć. Dlatego coraz częściej mechatronika wkracza do zakładów spawalniczych. Mechatronika to dziedzina inżynierii, która łączy nauki inżynieryjne: mechaniki, elektroniki, informatyki, automatyki i robotyki. Mechatronika służy do wytwarzania i projektowania nowoczesnych urządzeń, które mają służyć ludzkości. Pierwszy raz pojęcie „mechatroniki” pojawiło się w Japonii w 1969 roku. W czasach obecnych najczęściej wiedzę z mechatroniki wykorzystuje się w fabrykach motoryzacyjnych.

Polscy spawacze mogą pochwalić się długą tradycją spawalniczą, którą wspiera Instytut Spawalnictwa. Instytut prężnie działa i wspiera środowisko spawalnicze. Niestety, ważnym powodem braku spawaczy w Polsce są proponowane zarobki za granicą. W krajach skandynawskich praca spawaczy jest bardzo dobrze nagradzana. Część z nich powróciła do kraju, ale najlepsi tam pozostali. Duże firmy postanowiły ściągnąć spawaczy z innych krajów, oferując atrakcyjne warunki pracy. Coraz częściej w zakładach pracy możemy spotkać spawaczy z Indii. Liczne kontrakty i podpisane zobowiązania wobec wierzycieli nie pozostawiają innego wyboru, jak zatrudnienie obcokrajowców.